Kolejne zakupy online.
Jak widać, cierpię na obsesję futrzaną ( oczywiście tylko w wersji fake ).Czarny kolor wydaje się przewarzać w mojej garderobie, jednak musi to być czerń z tzw. "wow factor". Powyższe futro bardzo podobne do poprzedniego z długim włosiem, lecz urzekł mnie element skórzany i jego tekstura.
Potrzebowałam czarnej bluzy, ale na pewno nie w wydaniu basic. Ta posiada nabite ćwieki dookoła kaptura.
Co do opaski, polowałam na taką wersję od prawie dwóch lat, odkąd ujrzałam to
zdjęcie. <3 it!