Kolejne zakupy online.
Jak widać, cierpię na obsesję futrzaną ( oczywiście tylko w wersji fake ).Czarny kolor wydaje się przewarzać w mojej garderobie, jednak musi to być czerń z tzw. "wow factor". Powyższe futro bardzo podobne do poprzedniego z długim włosiem, lecz urzekł mnie element skórzany i jego tekstura.
Potrzebowałam czarnej bluzy, ale na pewno nie w wydaniu basic. Ta posiada nabite ćwieki dookoła kaptura.
Co do opaski, polowałam na taką wersję od prawie dwóch lat, odkąd ujrzałam to zdjęcie. <3 it!
tez uwielbiam czarny!
OdpowiedzUsuńświetna ta bluza
OdpowiedzUsuńło futro genialne, widziałam bardzo podobne z Zarze:)
OdpowiedzUsuńWszystkie 3 rzeczy mi sie podobaja.. :)) Zapraszam takze do siebie, nicolemlotkowska.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńFuterko chetnie bym ci podkradla!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten blog :)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie: http://monique-rehmus.blogspot.com/
jesli Wam się podoba, znalazlam takie samo futro na modekungen: http://www.modekungen.se/se/jacka-the-night-16648 :)
OdpowiedzUsuńświetne rzeczy!
OdpowiedzUsuńfantastyczne futerko i bluza!!
OdpowiedzUsuń